Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
038


Nie piszę, nie odwiedzam - sorka :P
Jakoś mi się nie chciało ostatnio, bo waga się zatrzymała i ciągle oscylowała w przedziale 119.7-120.3
Nie spadała, bo trochę sobie z jedzonkiem folgowałam. Upiekłam buttercake i zeżarłam w dwa dni xD Ale to chyba jedyne ciasto, które mi bardziej smakuje na surowo niż upieczone (bom masłolub!).
Ale, że już się w garść wzięłam to czas na kolejny spadek, tym razem 119.3
Na szczęście ekscytacja wagą mi przeszła i z powrotem podchodzę to tego na luzie.
Za to przybył kolejny cel.. Pod koniec wakacji jadę z moją ekipą do domku letniskowego nad jezioro. Oczywiście nie mam zamiaru chudnąć w związku z tym nie wiadomo ile. Waga ile spadnie, tyle spadnie. Chodzi mi tym razem o zajęcie się ciałkem - ujędrnieniem, podrzeźbieniem itp. Nie planuję jeszcze, kiedy zacznę zabawę z mazianiem balsamami, masażami i callaneticsem, który jest mega skuteczny, o ile go używam (xD), ale będę to miała na uwadze.

Bieganie.. Jest. Pierwszy tydzień za mną: 1 minuta biegu na 5 minut marszu zaliczone. Dzisiaj rozpoczynam drugi tydzień 2min biegu na 4 marszu. Jestem podekscytowana, bo nie wiem czy dam radę. Znaczy spodziewam się, że dam. Że troszkę się przemęczę dzisiaj, ale dam radę, bo było mi zdecydowanie łatwiej na czwartym treningu niż na pierwszym. Są postępy.. Będzie dobrze, nie mogę się doczekać wieczora :)

Wiecie, że jeszcze -1.3kg do pierwszych straconych 10ciu?
  • Goodmemoriess

    Goodmemoriess

    16 kwietnia 2013, 18:49

    Zazdroszczę Ci ze tak dobrze idzie te bieganie, ja tez miałam zacząć ale nie ma chętnych do biegania , a wiadomo ze samej się niechce... Jeszcze odrobina a będziesz o dziesięć kilo lżejsza :) Pozdrawiam.

  • karmelciastkoczekolada1987

    karmelciastkoczekolada1987

    16 kwietnia 2013, 16:06

    Onigiri, chyba tylko ja kupowałabym te kanapki. Nasz sklepik to składowisko najlepszych koszalińskich wyrobów cukierniczych. Dzisiaj nawet wprowadzili nowy produkt-jabłka w cieście francuskim obsypane cukrem

  • karmelciastkoczekolada1987

    karmelciastkoczekolada1987

    16 kwietnia 2013, 14:29

    Trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się i cieszę się, że przekonałaś się do sportu:)