Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
097 - 111.3


Waga rośnie, a ja ćwiczę.
Cóż za bezsens, zupełnie odwrotnie niż dotąd :P

Tęskniłam ostatnio za zakwasami, zastanawiałam się jak bardzo robię nie tak ćwiczenia skoro ich nie mam. No to się doprosiłam.

Ogłaszam po raz pierwszy w życiu zakwasy w mięśniach pleców (konkretnie tych przy kręgosłupie). No ja pierdziu :D

--
edit:

Ej, te miesnie plecow to mi sie w cholere zakwasily :< Bola przy kazdym ruchu. Strasznie podstepne te ćwiczenia, bo tam gdzie bym sie spodziewala zakwasów, bo mnie bolało przy ćwiczeniu to ich nie ma, a tam gdzie szalałam na lajcie to jest o tak :<<<<
  • Agata1994

    Agata1994

    3 lutego 2014, 17:45

    uuu współczuje..zakwasów mega nie lubie też :/