Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
150 - 102.4


Szybka nocia.

Wczoraj siłka była, dzisiaj nie ma i nie będzie.
Waga delikatnie ruszyła, zobaczymy jak będzie po okresie, który powinien przyjść na dniach.
Wczoraj zaszalałam z popcornem i colą w kinie (niby zero, ale wiecie.. nie chodzi o kalorie tylko o to jakie świnstwo piję). Żałuję, bo nawet mi nie smakowało. Za to film fajny (Transcendencja) i bardzo w moim klimacie, z nanotechnologią przewijającą się w tle. Ale ogólnie też bardzo o uniwersalnych wartościach. Miłość, człowiek, Bóg. Mądry film.

Oby ta waga już leciała bo mam dość tej trójki!
(narzekanie profilaktyczne mołd on :D)

  • Blondynka94

    Blondynka94

    20 maja 2014, 19:36

    Heh, właśnie się zastanawiam czy się nie wybrać na to... z opisu brzmi nieźle... O widzisz! A się tak martwiłaś tą wagą :P

    • Onigiri

      Onigiri

      21 maja 2014, 00:12

      No mi się bardzo podobał, koleżanka, która na początku nudziła się strasznie i była załamana klimatem, który mi bardzo odpowiadał, ostatecznie się wciągnęła i powiedziała, że dobry film.