Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
169 - 93.9


Och, dziewczyny.
Muszę tu wrócić, bo motywacja się chwieje. W sensie zapomniałam już o celu i trochę spoczęłam na laurach.
Ledwo weszłam, paczam, paczam - a tu ktoś w czasie mojego obiboctwa zobaczył już 8 z przodu na wadze. Nosz kurdę, Gośka, jakbyś nie olewała ćwiczeń to już na początku września byś miała, a tak to dupka urosła z powrotem.

Także widzę, że wpadanie tu jest ważne.
Bo już zapomniałam, że moim celem ostateczym nie jest 90. Nie jest 80. Nie jest 70.
Moje wymarzone 65.
A ja kurde już w tej 90tce się zadomowiłam i mój mózg ma poczucie, "że wystarczy". A guzik!

Będę pisać częściej, nie co dwa tygodnie.
Bo co to ma być, no :P|
Chudniemy, a nie!

xDD

  • Skierkaa

    Skierkaa

    19 września 2014, 06:49

    Nie poddawaj się! :) wiem jak jest ciężko dotrzeć do tej 8 z przodu wagi, ale powolutku małymi kroczkami dobijesz :) mi już się udało i teraz postawiłam sobie kolejny cel 7 z przodu :D a potem aby do 65 kg :D

    • Onigiri

      Onigiri

      19 września 2014, 18:22

      Zazdrość mnie zżera jak nie wiem :P Ale się nie poddam, co to to nie!

  • limonka92

    limonka92

    16 września 2014, 11:28

    W moim ciele też sie cos zadomowiło na 90..ale nie mój mózg tylko chyba ciało, uparcie nie chce puścić tych kilogramów! Ale walcze! Ty też sie nie poddawaj! :)

    • Onigiri

      Onigiri

      19 września 2014, 18:23

      U mnie to zdecydowanie mózg się zaparł i nie daje mi kontrolować w pełni moich poczynań :D Ale dam radę!

  • Weronikaaaaaa

    Weronikaaaaaa

    16 września 2014, 11:24

    u mnie cholewka tez wisi ta 9. niby jeszcze 2 kg i bedzie 89 ale jakoś to daleko sie wydaje strasznie

    • Onigiri

      Onigiri

      19 września 2014, 18:24

      Ech, te dziewiątki. A tak się cieszyłam jak przyszły po raz pierwszy :D

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    16 września 2014, 11:11

    Pewnie, trzeba chudnąć, a nie się obijać! Trzeba biegnąć do wymarzonej wagi, tej w której będziemy czuły się jak motylki! Nie ma co się zadowalać nadwagą, BMI w normie to podstawa! Ruszaj dziewczyno do walki, a ja trzymam za Ciebie mocno kciuki, bo warto coś zmienić by lepszym być! :)

    • Onigiri

      Onigiri

      19 września 2014, 18:25

      Nadwagą nie ma się co zadowalać, a co dopiero otyłością, w której jeszcze tkwię! Cóż, mobilizacja i do boju.. :P

    • Magiczna_Niewiasta

      Magiczna_Niewiasta

      19 września 2014, 18:32

      Pewnie, to nie jest dobry stan, wiem coś o tym. Jak to zgubisz będziesz czuć się o wiele lepiej :)