No to ruszyłam się w końcu na siłkę, po chyba tygodniowej przerwie. Nawet się nie obijałam, spoko poćwiczyłam, orbi, ramiona, brzuch, nogi, nawet plecki.
Ściągnęłam sobie "Ja chcę mieć takie pośladki" i kurczę, niby to na pośladki, ale ja chyba jestem za ciężka, bo głównie nogi czuję. No i kolanka.. Za długo nie wytrzymałam :P Podejrzewam, że będzie fajne jak już wylezę z tej mojej otyłości :P
Także teraz kolejne pytanie - macie jakieś fajne ćwiczenia na pośladki nie typu przysiadowego? Ja wiem, że Tiff ma fajne, ale chętnie jakieś jeszcze bym obczaiła, bo te maszyny na pośladki w siłowni są beznadziejne, nie lubiem ich :<
asia20051
24 września 2014, 23:12ja zumbe polecam fajna pupa się robi po niej :)
Onigiri
25 września 2014, 09:48ooo, po zumbie? To bym nie pomyślała :D