Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już tylko 7 kg!


I po wstępnych maturach. Zaliczę je, a to najważniejsze. I to nawet nie najgorzej :)
Teraz przede mną tylko ustny angielski w czwartek, i dwa egzaminy w przyszłym tygodniu. Myślę, że też dam radę :)
Wczoraj się zważyłam, 57kg, równiutkie. Jestem z nich dumna, ponieważ nie ćwiczyłam.
Poza tym "te dni" się zbliżają, liczę, że waga po nich będzie jeszcze mniejsza :)

Co słychać u Was?
  • nothingtolose

    nothingtolose

    16 maja 2013, 21:31

    Właśnie się tego obawiam, bo baaardzo nie ufam fryzjerkom :))

  • nothingtolose

    nothingtolose

    16 maja 2013, 20:13

    gratulacje! :)) I dziękuje za miłe słowa :* jednak końcówki są już zniszczone, ale jestem głupia zabobonna i podetne włosy dopiero po maturach ;D :)

  • only6hope

    only6hope

    16 maja 2013, 11:51

    ja angielski za 3h :D a polski we wtorek (;

  • nothingtolose

    nothingtolose

    16 maja 2013, 11:45

    daj znać jak Ci poszło! :) ja mam ustny polski w środę i już się martwię :D

  • Cypriada

    Cypriada

    13 maja 2013, 15:09

    gratuluję :) u mnie jeszcze 5.5kg. i właściwie się trzymam, i nauczyłam się nowego podjadania... mianowicie wciąż jabłka i marchewki.