Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PORAŻA PORAŻKA. ZWIĘKSZONA MOTYWACJA


Zaczynałam na vitalii z inną wagą. Jak się zważyłam, zmierzyłam stanęłam jak w ryta. Nigdy w życiu nie osiągnęłam takiej wagi. Mój rekord (szkoda, że na niekorzyść). Przeglądając pocztę natrafiłam na vitalię, zapomniałam o niej kompletnie. Ale co mi szkodzi, powróciłam. Może tutaj znajdę dalszą motywacje i wsparcie. 

Na ten moment dzisiaj kończy się właśnie 3 dzień mojego zdrowego odżywiania + Ewa Chodakowska. 

Muszę się trzymać bo nie raz kończyło to się po tygodniu, dwoch. Zawsze znalazło się jakieś ale dlaczego nie mogę dalej tego ciągnąć, na co nie mam czasu, że sobie mogę odpuścić na chwile a najgorzej to jest ZACZĄĆ. 

Jest okej, ale powoli daje mi się we znaki rozmarzanie o czymś niezdrowym. Mam ochotę na coś słodkiego, na pizze i chipsy. Nie wiem co mam zrobić, próbuje to zastąpić innymi zdrowszymi produktami np: deser - jabłko starte z cynamonem, chipsy jako marchewka , ale to zwykłe chrupanie. Ja mam ochotę na coś mega słonego. Przeglądając profil Ewki i metamorfozy babeczki niektore pisały, że nie były a diecie tylko ćwiczyły. Tak sobie myśle a może pójde jutro do sklepu i sie skusze na cos niezdrowego, ale z drugiej strony mysle kurde dziewczyno to jest 3 dzien a ty biadolisz jakbys na wojnie byla miesiac. 


Ach.... Ta łatwo jeść tak trudno i z bólem zrzucać.
  • onomatopeja92

    onomatopeja92

    21 lutego 2014, 19:29

    Najlepsze wyzwania: Iść do sklepu i nie upić nic śmieciowego ! Dzisiaj wytrwałam Dzięki dziewczęta :*

  • natalia.nowasol

    natalia.nowasol

    21 lutego 2014, 03:02

    jak masz na coś ochote to pomyśl o sobie jak bedziesz wygladala jak schudniesz w co bedziesz sie ubierać :) a jak to nie zadziala to umyj sobie zęby jakąś ostra pastą do zębów miętową, a po tym zjedz sobie to coś mega słodkiego na co masz ochote. Napisz rezultaty :)

  • evulek

    evulek

    21 lutego 2014, 01:03

    spoko, normalne, że ci się czegoś chce, ja też tak mam, ciągle i często się łamię w postanowieniach. Organizm musi się przestawić na spalanie tłuszczy a nie węglowodanów (tak jak do tej pory), ja to po kilku dniach zmian żywieniowych odchorowałam, miałam gorączkę, ból głowy, sikałam co 5 minut. Takie zmiany to jest duży szok dla organizmu.

  • quartzcat

    quartzcat

    21 lutego 2014, 00:23

    jestem z tobą ! pamiętaj mocnym postanowieniem i silnym dążeniem do niego można zdziałać cuda. Więc do boju a razem zwyciężymy tą walkę o piękna sylwetkę !