Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14.09.2011

Wczoraj o 20 jeszcze walnęłam miseczkę kleiku z pomidorem a potem już nic - znaczy udało się

Dzisiaj rano kromka chleba - 50g z masłem tak żeby zasmarowac dziury. Do tego ogórek , Miseczka kleiku z pomidorem . Kleiku jakieś 150g za to pomidor to 220g- duży, do tego niestety znowu 2 kubły herbaty. I znowu czuję za dużo w żołądku , za pełno .

Do pracy wzięłam 4 małe marchewki pokrojone w słupki . mam jeszcze sok pomidorowy z wczoraj i jak by mnie przycisło to zupkę gorący kubek.

I ciagle mam wrażenie , że za dużo wchłaniam.

Ciągle mam uczucie sytości . Nawet ja zaczynam jeść to właściwie nie jestem głodna.

Może by tak spróbować jeśc tylko wtedy kiedy mnie głód przyciśnie. No dobra jest tylko jedno "ale" ................ A jak mnie wcześniej przyciśnie "trzęsawka" .

Być może sobie tylko wmawiam ,że muszę jeść co 3 godziny bez względu na to czy czuję głód czy nie .

Dobra spróbuję jeść tylko jak będę głodna. W pracy to pikuś, ale w domu mam Skarba , który wymaga bym towarzyszyła mu w czasie posiłów , a pytanie ......no czemu nie jesz.......jest wkurzające. ale niestety on mi nie pomaga. Może i nie chce szkodzic , ale nie myśłi racjonalnie tym bardziej ,że sam ostanio utył i go to wkurza, ale nie umi sobie z tym poradzic.  

No i muszę mieć pod ręką zawsze jakiś ratunek w postaci czegoś do przekąszenia , jakby się zaczął dygot. To okropne uczucie.

  • alldonka

    alldonka

    14 września 2011, 10:14

    jeść co trzy godziny ! I wcale nie wydaje mi sie byś jadła za dyużo ..zresztą co ja Cię uczyć będę , byłaś na diecie vitaliowej to widziałaś ile kcl było .. Ja tez mam aktualnie wykupioną ,w zasadzie tylko po to by uczyć sie układać swoje menu pod takim kątem jak oni to robią :) Znaczy te proporcje białko- tłuszcz- węgle ...i ciągle nie mogę tego opanować ..ciągle mam za dużo tłuszczu w stosunku do białka i węgli Pocieszam sie tym ze bilans całego dnia jest prawie taki jak vitaliowy (te stosunki) ale poszczególne posiłki dalej mi sie nie udają :(( ale tak jak mówiłam - trening czyni mistrza i tego sie trzymać musimy :)))

  • serithorn

    serithorn

    14 września 2011, 08:16

    nie wiem czy u Ciebie się to sprawdzi ale u mnie świetnie działa jako przegryzacz : marchewka w całości (zanim pogryzę to się najem), świeże/kiszone/małosolne ogórki , seler naciowy, migdały (choć te w małych ilościach bo dość kaloryczne cholery), surówki z kapusty byle bez dodatku oleju. W ogóle czytałam ostatnio artykuł o tym jak zajebista jest kapusta. Ma mnóstwo mikroelementów, mało kalorii i mimo efektów ubocznych dobrze działa na trawienie i układ moczowy. Nie powiem ucieszyło mnie to baaardzo bo mogła bym jeść codziennie :)