Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no nie wiem

no i poszłam do kuchni ale wcale tak dużo nie zjadłam
 tylko 240 kcal
 i jak popatrzyłam do notatek , to minęło 4 ,5 godziny od śniadania.
ale za to potem...................................
Masakra.
Dopadła mnie chyba  grypa żołądkowa i trzyma. Może dlatego tak się nijako czułam.
Chociaż jak się temu bliżej przyjrzeć to może być niezły sposób na zrzucenie paru kilo.
Wiem , wiem .............część wróci , ale.................................
No zobaczymy. Narazie to ...........toaleta mój przyjaciel , a na jedzenie nie mogę patrzeć
  • walc65

    walc65

    2 lutego 2009, 23:12

    można się odchudzać nie głodując . nawet nie wolno głodować . wystarczy jak będziesz jadła co 2.5 h po ok 300 kcal 5x dziennie . sama świadomość ,ze już za 2.5 h będziesz znowu jadła nie dopuści do świadomości głodu , ale w tych 2.5 h nie można nic ci zjeść tylko pić . nie ma takiej opcji żebyś nie chudła i to nawet w szybkim tempie . ćwiczenia sobie daruj na razie . wystarczy spacer zwiększany co tydzień . poukładaj sobie dzień , obowiązki , powyrzucaj z lodówki wysoko kaloryczne produkty , ciasto zastąp jogurtami i owocami . nie poddawaj się i nie spiesz się , spokojnie dobij do 100 kg , a później już będzie lżej

  • sezamek68

    sezamek68

    2 lutego 2009, 21:10

    Cześć! mamy takie samo marzenie! :-)))I wiesz co Ci powiem!? wleziemy jeszcze na te konie! I pojeździmy! Nie będzie to może cwał jak w "Szale "Podkowińskiego ;-))) ale agonalny stęp tez nie! :-) Nie wiem kiedy to się zdarzy ,ale się zdarzy!!! Wierzę w to! Tak bardzo w to wierzę jak...jak bardzo nie wierzyłam w siebie i w to,że cokolwiek jeszcze mogę w swoim życiu przeżyć fajnego.Wiesz,że jesienią 2007 groził mi gorset ortopedyczny? !!!Pies drapał gorset! Tak się przeraziłam wizją upychania mojego sadła w ten gorset i tak zainspirowały mnie dziewczyny tutaj ,że...:-))) Długa historia. Ktos tu zacytował kiedyś zadanie.którego dokładnie nie pamiętam,ale przemówiło do mnie najskuteczniej- NIE REZYGNUJ Z CZEGOŚ TYLKO DLATEGO ŻE WYMAGA CZASU ,TEN CZAS I TAK UPŁYNIE!!! pomyśl -czy masz wieksze szanse na tę konną jazdę jak zaczniesz(i wytrwasz!) od teraz czy jak jeszcze rok lub dwa będziesz tylko o tym marzyć? :-) Powodzenia! Dasz radę!!!!!!!!!I nie uciekaj z wątku Beti bo tam jest super.Zdarzają się przerwy i atmosfera momentami wygasa,ale ....zresztą przeczytaj cały ten watek to zobaczysz sama,że warto!:-))