Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16 dni 27.07.2017


Jem lepiej...wpadki się zdarzają (wczoraj trochę lodów wpadło) ale byłam na siłowni i baaaardzo sumiennie ćwiczyłam :). Dzisiaj na razie wszystko zg z planem. Nie wiem jak z ćwiczeniami , bo mam kilka spraw do pozałatwiania....ale jutro na bank znowu na siłkę. Takie wylanie potu daje sporo frajdy (impreza)

No to zmykam, miłego dnia (pa)

  • roogirl

    roogirl

    27 lipca 2017, 18:20

    No to pięknie, oby tak dalej.

    • Oracus

      Oracus

      27 lipca 2017, 19:24

      Dzięki :)

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    27 lipca 2017, 18:12

    milego i tobie :))) dzielna jestes z tymi cwiczeniami, mnie sie nie chce...czekam na wene ;)))

    • Oracus

      Oracus

      27 lipca 2017, 19:23

      No ja tez dłuuuugo dochodziłam do tej mobilizacji ćwiczeniowej...Pomaga mi w tym maz, ktòry sumiennie ćwiczy przed urlopem....Więc jak idzie to ja z nim:) a oprocz tego jeszcze w weekend kiedy on robi sobie "wolne" :) Najgorzej zaczać potem juz jakos leci :)

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    27 lipca 2017, 14:48

    No to miłego pocenia się:):):)

    • Oracus

      Oracus

      27 lipca 2017, 19:24

      Dziękuję :)