O rany, nie było mnie tu wieki całe. W tym czasie zarzuciłam dietę, trochę przytyłam, potem schudłam, teraz już sama nie wiem ile ważę, ale trzeba wrócić na dietę. Koniecznie. Noszę rozmiar 40/42 (w zależności od ciucha), nadal mój biust mieści się w stanikach w rozmiarze 70 E, chociaż 75 D też nie jest najgorsze. O ile oczywiście takie znajdę. Co się zmieniło, to to, że od trzech miesięcy spotykam się z cudownym mężczyzną, którego poznałam przypadkiem i bardzo szybko został MOIM. Nie sądziłam, że ktokolwiek będzie w stanie ze mną tyle wytrzymać. On jednak dał radę. Kocham Go i chyba ta miłość nie pozwala mi się roztyć jak świnia. Musimy się z Mamą zebrać i wrócić do sztywnych zasad wujka dukana, bo ostatnio nam to w ogóle nie wychodziło.
Cieszę się, że jestem znów z Wami.
A na zdjęciu ja z moim Kochaniem.
parampam
23 listopada 2010, 13:22Ładnie razem wyglądacie:)
Lijuto
23 listopada 2010, 13:11Śliczna z Was para, przystojny mężczyzna u boku pięknej kobiety :) Powodzenia w diecie :)