Jestem załamana.. Pierwszy raz zważyłam się od 2,5 roku. Jest o wiele gorzej niż myślałam. Ostatni raz moja waga pokazywała 60, a teraz 72 przy 171 cm wzrostu :( Jestem aktywną osobą, ale cały czas łudziłam się "na pewno nie przytyłam tak dużo, po co mi waga, wystarczy lustro". Bardzo dobrze, że się zważyłam może w końcu ruszę. Mam niedoczynność tarczycy i lecze ją od 3 lat, ale wczoraj byłam u endokrynologa i wyniki mam znakomite, więc już teraz nic mi nie stoi na przeszkodzie. Boli mnie to, że moja mama cały czas mi powtarza, że wyglądam fatalnie, ale w porównaniu do Niej, Ja cały czas myślałam, że skoro mam niedoczynność to już z tym nic nie zrobię. Do tego wszystkiego mam załamanie nerwowe i to też wynika z tego, że nie radzę sobie z sytuacją w domu i ze sobą. Nie mam od nikogo wsparcia, a to ono jest potrzebne. Pewność siebie mnie zgubiła. Pomóżcie mnie i wesprzyjcie moim postanowieniu :)
dadlik
4 grudnia 2013, 12:55No nie... Dziewczyno, Ty masz zaledwie parę kilo do zrzucenia. Porównywanie Twojej wagi sprzed 2,5 roku (kiedy miałaś 14 lat) do wagi teraz to jakieś nieporozumienie. Teraz jesteś już młodą kobietą. Weź sie za aktywność sportową (bieganie, basen), a za kilka miesięcy nie będziesz miała problemu. Tylko nie licz, że pogłodzisz się 2 dni i będziesz OK. Tylko poprzez sport powinno się w Twoim wieku regulować wagę - zakładając, że odżywiasz się poprawnie.
katarinaa221990
4 grudnia 2013, 11:31Tragedii nie ma;)pomyśl że inni mają gorszą sytuację (otyłość) w twoim przypadku to tylko kilka nadprogramowych kg;)
iza100
4 grudnia 2013, 11:28Głowa do góry wszystko się ułoży. To tylko waga przy Twoim wzroście na pewno nie jest tak źle.