Moją największą motywacją i osobą, którą uważam za najpiękniejszą na świecie jest... Lily Collins! Tak po prostu:) Czytałam, że mierzy ona 165 cm i waży 54 kg, więc gdy osiągnę 50 kg, będziemy mieć jednakowe bmi :D Dlatego się nie poddaję.
A kto jest waszą motywacją? :)
karaluszyca
16 lutego 2017, 18:15Moja jest Mila Kunis- mała, czarna, zadziorna, z tendencją do tycia- jak ja :D
corkaDantego
3 lipca 2015, 14:49moją inspiracja jest j.ś Dalajlama ,nikt nie inspiruje mnie w sprawie wyglądu bo ja sama lubie swoja twarz i swój styl tylko nie lubie swojej wagi i przez to swojego ciała,musze sie odchudzić
Ozaraable
3 lipca 2015, 17:05O, bardzo dobre i godne pochwały podejście! Trzymaj tak dalej! ;)
breena.
15 maja 2015, 21:43Co słychać? Jak tam dieta? :) Kiedy nowy wpis? :*
breena.
23 maja 2015, 13:22Halo Halo :-)
Ozaraable
23 maja 2015, 16:16Dieta jest, trzymam się dzielnie, jednak moja waga chyba się obraziła, bo najpierw wzrosła, a potem się zatrzymała i za nic nie chce spaść, także to troszkę demotywuje ;/ Dużo bardziej wolę czytać twój pamiętnik, w którym tyle pozytywnych treści ;)
Irenka117
19 kwietnia 2015, 00:31na pewno wyglądasz podobnie tylko każdy ma inną budowę , ale jeżeli to Twoje marzenie to walcz
breena.
17 kwietnia 2015, 22:19Jaka ona jest piękna:O chciałabym wyglądać tak jak ona :)
blueberryrose
14 kwietnia 2015, 18:03Oj tak, śliczna dziewczyna, taka drobniutka, ale kobieca :) Trzymam kciuki za osiągnięcie celu!
Dorota1953
7 kwietnia 2015, 21:02Uważam, że dieta nie jest Ci zupełnie potrzebna, ale bardzo dobrze, że chcesz się zdrowo odżywiać. Jeśli chodzi o Lily Collins, to mam nadzieję, że jeszcze trochę urośniesz i dorównasz jej wzrostem i wtedy nie będziesz już musiała nic chudnąc :) Dziewczęta rosną do 18 roku życia :) Powodzenia :)
paula15011
6 kwietnia 2015, 21:23Hehe ja właśnie coś ostatnio oglądam filmy w których ona występuje :P Jest świetną aktorką :)
aska1277
6 kwietnia 2015, 19:04Jejku dzieciaczek z Ciebie,po co dieta
Ozaraable
6 kwietnia 2015, 20:35Może nie tyle dieta, co zmiana trybu życia, kontrolowanie tego co jem, bo wcześniej miałam z tym duży kłopot ;)