Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2. Part 2. (na serio!)


  No tak, muszę od nowa, bo wracam na złą strone mocy.. Jakiś czas temu ważyłam ok.68 kg a teraz znowu ponad 71, ale wcale się temu nie dziwię. Przez te miesiące jadłam  WSZYSTKO, i to w ilościach podobnych do stanu wyjściowego. Źle mi z tym! Fizycznie i psychicznie.
 Dlatego znowu zaczynam pisać tutaj , bo inaczej nie dam rady..
 Plan jest podony do poprzedniego (co 3 h, niedużo, wartościowo, full zielonego, woda, zielona herbata, minimum słodyczy- mam myśleć o tym co jem!) tylko gorzej będzie z aktywnością fizyczną.-nie chce mi się... A poza tym zajeździłam mój rowerek stacjonarny, urwał się jakiś pasek; załatwię to, ale nie wiem kiedy.
Obiecuje uruchomić skakankę, mam nadzieję, że jak najszybciej..
 Wczoraj jadłospis nawet nawet. Z dzisiejszego zdam raport wieczorem.

 Aha! Wszystkiego najnaj z okazji Dnia Kobietów ;D

Ad.18.40
 Dzisiaj (eee lipa dietowa , słodkości dniokobietowe były i inne rarytasy..) :
11.00-twarożek ze szczypiorkiem, 2 kromki bułki, 2 plastry wędliny
15.00- filet śledziowy, mała kromka chleba, 2 pierożki
          3 małe kawałki ciasta czekoladowego ;/ (familijnie)
17.30- kawałek szarlotki
18.00- rosół
 
 Od moich dwóch kochanych braci ciotecznych dostałam czekoladki.. co zrobić? ;) -Nie otwierać! :D

  • aleks89

    aleks89

    8 marca 2009, 17:22

    Nareszcie się odezwałaś, tyle czasu Cię nie było. Najważniejsze, że znowu wracasz z energią i chęciami by walczyć o swoje. Pozdrawiam :)

  • justynaa113

    justynaa113

    8 marca 2009, 12:47

    Jak cie dluuugo nie bylo, ale dobrze ze wrocilas!!! Ja tez od 2 miesiecy zaczelam od nowa :) Razem zawsze lepiej!!Powodzenia!! buzka :**

  • zytka87

    zytka87

    8 marca 2009, 12:23

    najważniejsze to stawać do kolejnych bitew :D powodzenia z dietką