Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/III


  Jak w tytule- dzisiaj 6. dzień trzeciej części mojego odchudzania. I tym razem to część końcowa, skończę z tymi 10 kg raz na zawsze. Pilnuję się ,a co najważniejsze dla mnie - znowu biegam. Tak jak w wakacje 2008 w dużej mierze dzięki bieganiu pokonałam otyłość, tak teraz pokonam nadwagę! Do tego brzuszki i skakanka. Wiadomo, 6 dni to jeszcze nie jakiś konkret, ale ja wiem ,że to tylko początek. Bieganie mnie wkręciło, nie zaprzestanę :) I chociaż pewnie dla wielu z was to może być śmieszne "bieganie", bo na razie ok. 25 minut truchtem, ale ja tam jestem z siebie dumna ;) A poprzeczkę podwyższam stopniowo.
 A, że matura to bzdura już przekonałam się osobiście :D W ogóle jakieś te pisemne trudne nie były. Polski rozszerzony: czytanie ze zrozumieniem trochę słabe, ale za to łatwe tematy wypracowań. Angielski rozszerzony: git malina :D. WOS podstawowy: tu wyszło nieuctwo moje przy niektórych zadaniach, ale i tak jest dobrze, prosty był.
 A w czwartek mam ustną z angielskiego.. I właśnie ustnych się najbardziej boję. Ale trzeba je tylko zdać, w końcu wyniki z nich są nieistotne. Zaraz siąde do prezentacji z polskiego ,muszę ją jeszcze doszlifować i cytaty poupychać. Polski dopiero 22 maja.

 Wczorajsze menu:
śniadanie- owsianka czekoladowa
II śniadanie- sałata, 4 rzodkiewki, 2 łyżeczki kefiru, 2 cienkie plastry wędliny
obiad- 2 gołąbki z kaszą gryczaną, 2 łyżki sosu
nadprogramowo- trochę popcornu z mikrofali, pół kieliszka ajerkoniaku
kolacja- szklanka maślanki brzoskwiniowej +siemię lniene i otręby
 zielona herbata, woda
 brzuszki- 200
 jogging- 50 okrążeń (wokół domu biegam :D = ok. 24 min)

 Dzisiaj:
 śniadanie- 2 małe kromki chleba (biały niestety tylko był w domu) z 1 ugotowanym jajkiem, sałatą i szczypiorkiem
 II śniadanie - szklanka maślanki brzoskwiniowej +siemię, otręby
 obiad - 3 kotlety sojowe, makaron, sałata ze szczypiorkiem
 kolacja - serek wiejski, 2 łyżeczki dżemu +siemię, otręby ; 1 grzanka
 zielona herbata, woda
 brzuszki - 200

 skakanka - 1200
 okrążenia - 50 (ok. 23 min)


  • aleks89

    aleks89

    13 maja 2009, 07:57

    Bieganie podobno jest bardzo dobre, wiele osób sobie chwali efekty, ale ja niestety nie mogę się przekonać, już wolę rower. Ale trzymam za Ciebie kciuki. I powodzenia na ustnych, też najbardziej się ich bałam, ale nie będzie źle :) Pozdrawiam

  • justynaa113

    justynaa113

    12 maja 2009, 14:11

    Ciesze sie ze wrocilas :)))) Dobre nastawienie i do boju :D Tak trzymac a 10 kg szybko zrzucisz :) 3mam kciuki!!buziaki:***