WITAM WSZYSTKIE VITALIJKI ;) :)
Dawno mnie tutaj nie bylo, oj bardzo dawnooo... Ale teraz, na szczescie, zaczely sie upragnione wakacje i moge wiecej czasu poswiecac na rzeczy przyjemniejsze ( jak np. bycie fit ;p ).
Co u mnie...nawyki żywieniowe: raz lepsze, raz gorsze..ostatnio troche pofolgowalam z kilkoma paczkami czipsow i piwami, a tak poza tym jest dobrze, naprawdę dobrze ;).
Ćwiczenia fizycznie niestety przez ostatni czas leżały u mnie odłogiem. Nie zwalam to na brak czasu, ale na lenistwo...niestety. Jednakże teraz mam mocne postanowienie poprawy
:)
Chcialabym biegać w wakacje ( tak, zabieram sie do tego juz po raz n-ty...). I zrobie wszystko aby wprowadzic ten cel w zycie. ;) zawsze podziwialam osoby, ktore biegają, bo widzialam, ze sprawia im to taka sama pryjemnosc jak mi jazda na rowerze. :) poza tym oprocz czystej przyjemnosci z biegania wyplywaja rowniez KORZYSCI takie jak spalanie tłuszczyku ;). Nie to, zebym jakoś specjalnie obrosla w tłuszcz, bo moja waga waha się pomiędzy 55,5 kg do 56,5 kg, wiec jest dobrze ;)...ale zawsze może być lepiej i tego sie trzymajmy. ;)
dzisiaj kupiłam w h&mie jasne rurki w rozmiarze 36 ( a na moje biodra wcisnąć rozmiar 36 wydawalo sie niemożliwe...;p ), wiec jestem pełna zapału, aby w te spodnie miescic się nie tylko dzisiaj, ale przez bardzo dłuuuuuugi czas. :D
menu :
sniadanie : pół serka wiejskiego z cynamonem + kawa z mlekiem i cukrem
2 snaidanie :pół jagodzianki i kawa (again)
obiad: trochę zupy pomidorowej z makaronem i 6 piergow z serem i truskawkami
podwieczorek/kolacja : 3 szklanki koktajlu z truskawek + wafel ryżowy