Tyle czasu odchudzałam się na diecie Vitalii.Zrezygnowałam z kolejnego abonamentu. Pomyślałam ,że czas spróbować samodzielnie układać posiłki. I tak od jakiegoś czasu już tak rygorystycznie nie stosowałam się do propozycji pani dietetyk .
Czego się nauczyłam:
-jem często
-jem małe objętościowo posiłki
-pilnuję "nawodnienia"
-jem owoce i warzywa
-ciemne pieczywo, ziarna i produkty o dużej zawartości błonnika
-jestem aktywna ,ćwiczenia ,kijki,rower
Myślę że to całkiem nieźle.Teraz czas na samodzielność .A w razie czego zapisałam sobie kilka tygodni jak coś ,to będę miała ściągawkę.
Wczoraj spotkałam się z koleżanką, z którą nie widziałam się 1,5 miesiąca. Dosłownie wybałuszyła oczy , było achy i ochy i zdanie na koniec...
....Nie chudnij więcej bo nam znikniesz.
Mam na pasku jeszcze trochę do celu ale bez parcia ,teraz chciała bym się ujędrnić.
nanuska6778
25 września 2011, 16:20Mile takie reakcje przyjaciolek:-) A chlupotanie jesienne tez fajne. Czasem mi go brakuje... Pozdrowionka
rob35
24 września 2011, 21:06Ale ty jesteś ostra instruktorka i .... poetka :D
hoffnungsvoll
24 września 2011, 13:06mu plastry kupić, tylko takich specjalnych nie było w Rossmanie. Może zobaczę w aptece, bo same zwykłe to coś dadzą wogóle? Wstawiłam zdjęcia. Buty kupiłam w sklepie sportowym u nas, nie pamiętam nazwy, ale podobno są dobre. Salomona to tylko na necie widziałam od 450 - 500 zł wzwyż, także szkoda mi tyle było. Zobaczymy, ile te pożyją:) Zdjęcia wstawiłam:)
Junonaaa
24 września 2011, 10:03Najlepiej ćwiczeniami, możesz zrobić trochę siłowych, one świetnie kształtują ciało. Gratuluję sukcesu! :D
rob35
24 września 2011, 09:38też zamierzam po listopadzie, kiedy upływa mi termin ważności abonamentu, odchudzać się w podobny sposób sama. Przewidziałam to już na początku, więc wciąż zbieram wydruki z diety. Zresztą mogą się przydać za rok czy 2 lata (to też niestety przewiduję :() Ale dietę stabilizacyjną wykupię, bo myślę, że to najtrudniejsze. Ujędrnianie, hm, jestem "za" i ...... nic w tym kierunku nie robię :( Mogłabyś mnie ochrzanić, please :)
Giove
24 września 2011, 00:20dziekuje...dobranoc
Giove
23 września 2011, 22:13jest super nie niezle...mam prosbe...jesli masz jakies adresy stron inernetowych do cwiczen jogi to prosze przeslij mi...moze dam rade sie czegos nauczyc...dzieki
hoffnungsvoll
23 września 2011, 20:59niecałe pół roku. Szybko minęło, co? Ale masz fajnie. Teraz to jest dopiero praca, oczywiście tej wcześniejszej niczego nie uwłaczając, ale wiele dziewczyn ( ja też kiedyś) poległo właśnie po dojściu do upragnionej wagi! Wiele mówi, że teraz to się prawdziwe schody zaczynają. To chyba też nie jest tak do końca prawdą:) Ale Ty wiesz, co robisz i wierzę w Twoją MOC! Pozdrawiam serdecznie!
mundziu
23 września 2011, 20:55też mam nadzieję, że usłyszę kiedyś " nie chudnij nam więcej " :) wielkie gratulacje. Przede wszystkim za wytrwałość. Znalazłam książkę Jana Madderna Odchudzająca Joga. 7- tygodniowy program wzmacniania ciała, unysłu i ducha :) ( jak na złość w przedostatnim kartonie :)
Larky
23 września 2011, 20:46Zazdroszcze :) Samozaparcia, komplementów i w ogóle,ale tak pozytywnie;) ujedrniaj sie!
karamija77
23 września 2011, 20:27mi już na tym zdjęciu w różowej bluzie wyglądałaś szczuplusieńko; moim celem też jest bardziej ujędrnianie teraz nić chudnięcie, powodzenia!
Bedol
23 września 2011, 20:22Ja już kiedyś też ci powiedziałąm, że wyglądasz świetnie i nie chudnij więcej. Czas stabilizacji to dobry pomysł! Powodzenia i gratuluję!
Basik27
23 września 2011, 20:20no to mamy takie samo życzenie - ujędrnienie się :) Prawda, że miło jak inni zauważają nasze wysiłki? też poznałam to uczucie i poza wszystkimi dobrymi aspektami odchudzania, to warto się odchudzać też dla takich reakcji znajomych :). A z dietą samodzielną sobie na pewno poradzisz, w końcu jesteś dużą dziewczynką ;). Pozdrawiam serdecznie!
gosiula1969
23 września 2011, 20:20ujedrniaj sie,ujedrniaj...fajnie tak sluchac zachwytow innych ,schudlas duzo...jest ok...a sama dasz sobie rade...wiesz o co w tym wszystkim chodzi.