Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
INSANITY- Bo kocham wyzwania.


Cel prawie osiagnięty, ale w bikini to ja się jeszcze nie pokażę . Trzeba ujędrnić co nieco.Szukałam na forach i znalazłam:


                                 INSANITY

Trening jest idealny jeżeli:

 - chcesz podnieść wydolność organizmu, jego sprawność oraz kondycję(chcę)
 - chcesz wymodelować sylwetkę(zdecydowanie)
- spalić jak najwięcej tkanki tłuszczowej
 - masz bardzo silną motywację oraz siłę woli (jak cholera , motywujące są sukcesy ludzi po insanity)


PLUSY INSANITY:

 - trening nie wymaga kupna sprzętu do ćwiczeń ( wystarczy coś na grzbiet i buty)
 - trening wykonuje się w domu  ( całe szczęście bo nie chciała bym,żeby mnie ktoś oglądał w takim stanie)
 - najszybsze spalanie tkanki tłuszczowej ( jeszcze nie wiem ale wierzę )
 - do treningu dołączony jest dzienniczek treningowy oraz informacja w jaki sposób należy się odżywiać ( nie dla mnie nie jadam mięsa )



MINUSY:

 - nie jest to trening dla każdego ( zdecydowanie ,trzeba mieć  trochę  pyrzygotowania fizycznego)
 - dużo osób rezygnuje ze względu na słabą kondycję i wydolność organizmu chcąc wytrzymać cały trening warto się do niego najpierw przygotować np. biegając, lub ćwicząc serię z pierwszego miesiąca przez 20 a nie 40 minut aby przyzwyczaić organizm do tak dużego wysiłku

 - bardzo ważna jest dieta podczas treningu i sposób odżywiania.

- jeżeli nie ćwiczysz już kilka dobrych lat mogą wystąpić kontuzje


 Insanity to rzeźnia.

Dyszę sapię ,słaniam się na nogach. Pot zalewa oczy i skarpetki.

Myślałam,że jak na" ryczacą czterdziestke "to mam niezłą kondycję, bardzo szybko zweryfikowałam ten pogląd .

Daję z siebie maxa a i tak nie wyrabiam tempa.

Ćwiczę więc jak grupa instruktażowa tyle,że troche wolniej . Nie wszystkie ćwiczenia udaje mi się zrobić, na przykład  pompek to ja za bony dydy nie dam rady tak jak oni i w takim tempie zrobić ( ale bardzo się staram).

Zrobiłam fotki (brrrrrrr),żeby było co porównywać jak już przejdę 60 dniowy trening.

A na koniec chcecie to popatrzcie :

http://www.youtube.com/watch?v=g1U2xoHgAjY&feature=related

  • Giove

    Giove

    3 maja 2012, 06:55

    wyglada super ale na twarzach tych ludzi widac meke i cierpienie...podziwiam...sama sie za to na pewno nie wezme...w grupie pewnie byloby inaczej...ale bardzo mi sie podoba...jak Ty wysiadasz to ja pewnie bym padla na twarz...powodzenia...

  • zemra79

    zemra79

    3 maja 2012, 01:17

    uu ja to mam cala serie. zabujczy trening. cwiczylam to troche ale uznalam ze troche musze zgubic tych kilogramow. ale podobalo mi sie

  • 60days

    60days

    3 maja 2012, 00:10

    ja jutro mam 15 dzień, więc nie taka początkująca :D po tygodniu zaobserwowałam dość spore efekty, teraz będą małe, bo 1 dzień nic nie robiłam (grill mi wypadł na cały dzień), drugi były rozciąganki i zrobiłam na "odwalsię", no i przez cały tydzień żarłam po 2 tys kcal. Możesz mi powiedzieć, jaki powinna być dieta? Niestety, nie mam książeczki

  • Piramil77

    Piramil77

    2 maja 2012, 23:00

    fajne ale pochlania troche czasu

  • chucky1990

    chucky1990

    2 maja 2012, 22:42

    o kurde felek może ja bym sie skusiła na takie coś, kurde ale z moim lenistwem moze byc ciężko :)))