Witam, to ja Ania. Wszyscy o mnie zapomnieli? - a niepotrzebnie, niepotrzebnie:)) Jestem byłam i bede! Wakacje minely, czas wziac sie za siebie i wygonic precz wakacyjnego goscia; najupierdliwszego z najupierdliwszych czyli tego chol... JOJO! Poszedl sobie jakis tydzien temu. Ma stanowczy zakaz zblizania sie do mnie na 250 metrow(koniecznie musze postarac sie o nakaz sadowy) Dziwne? otoz jak Wam powiem ze z pomoca tego goscia waga wzrosla mi do 113 kilo to przestaniecie sie dziwic... Jestem w trakcie porzadkow czyli waga spada do tej paskowej. (jeszcze nie spadla) Po glebokich przemysleniach doszlam do wniosku ze w moim obecnym zyciu istnieje dwoch natretnych nieproszonych gosci: JOJO LETNIE I JOJO ZIMOWE:))) a pal ich liho! Tej zimy pozamykam drzwi i bede udawac ze nie ma mnie w domu:) Prosze mi o tym przypomniec! Pozdrawiam tych ktorzy to przeczytaja!
zmiana2010
26 września 2013, 08:17Ja zamykam okna i drzwi( a może powinnam częściej zamykać buzie-szczególnie na widok słodyczy). Precz z jojem
MilkaG
25 września 2013, 22:20U mnie było JOJO letnie, zimowego wcale nie dopuszczam bo to idealny czas na chudnięcie jak dla mnie, zimno - to trzeba się więcej ruszać aby się rozgrzać.
blakin
25 września 2013, 21:43Jojom mówimy zdecydowanie NIE!!!
mefisto56
25 września 2013, 20:24Aniu!!!! Ty już zapominaj o tym brzydkim JOJO !!!! Pisz do nas i wierzę w to, że Ci się wreszcie uda !!!! My będziemy Cię wspierać , ale musisz z nami być !!! Pozdrawiam Krystyna
efka55
25 września 2013, 19:01Wzajemnie, pozdrawiają ci co czytają.
Joakoz1967
25 września 2013, 17:31a czytamy, czytamy. I też z jojo walczymy
tdro13
25 września 2013, 16:11witamy :-))
LadyXXXL
25 września 2013, 16:08będę mieć Cię na oku:P w razie czego pomoge przegonic tego wrednego złego Pana zwanego JOJO
alinan1
25 września 2013, 15:12jojo to cały okrągły rok grasuje!! Trzeba się pilnować..:)
Nieznajoma52
25 września 2013, 14:42Rzeczywiście długo Cię nie było. Będę trzymać kciuki, żeby jojo dało nam spokój, raz na zawsze. Pozdrawiam