Dawno mnie nie bylo, wiele sie wydarzylo;) Przezylam zapalenie pluc to juz 4 w moim zyciu i zawsze pod koniec zimy albo na przedwiosniu. Sadze ze to od czyszczenia pieca co; popiol ani sadze zdecydowanie mi nie sluza. Na weselu niestety nie bylam, nie moglam z powodu choroby i zastrzykow 2x dziennie - rodzinka mojego meza obrazila sie totalnie ze dlaczego i jak moglam nie powiadomic ich miesiac wczesniej ze zachoruje na zapalenie pluc!!!! Pani mloda przyslala mi nawet ublizajacy list... przykre ale jakos to przezylam. Poza tym znowu jestem w UK ale wczesniej... Wczesniej to moja ukochana corka zabrala mnie na wypoczynek na Majorke! Wrocilismy dwa dni temu:)) Bylo cudownie, mieszkalismy w luksusowym hotelu z wieloma basenami na poludniu wyspy a ponadto urzadzalismy sobie wycieczki po najatrakcyjniejszych miejscach wynajetym samochodem:) Wiecie ze Majorka to kraina kwitnacych oleandrow? rosna wszedzie, nawet zywoploty przy autostradach mienia sie wszystkimi barwami krzewow i malych drzewek oleandrowych. Najlepszy z tego jest ich oszalamiajacy zapach, no mowie Wam! Nie bede opisywala pieknuch krajobrazow ani lazurowego morza ktore mieni sie wszystkimi odcieniami blekitu bez fotoschpu:)) bo to mozna obejrzec w necie ale te oleandry zawrocily mi w glowie:) no moze jeszcze kilkusetletnie drzewa oliwkowe, sady uginajace sie od cytryn pomaranczy i mandarynek, bambusy figi kaktusy, palmy ktore w gorach same sie zapalaja od zaru slonca, drzewa chleba swietojanskiego oblepione strakami itd itd:))) Na koncu skromnie napisze ze co do wagi to...nadal constans;)) bo to wiecie: na Majorce tanie sa wszelakie owoce morza hmmm a za tym przepadam! Pozdrawiam slonecznie wszystkich czytajacych!
DietetyczkaNaDiecie
2 października 2014, 22:05oj współczuję i życzę zdrowia :-)
abiozi
21 września 2014, 10:43Dziękuję za radę. Wróciłam i czuję, że odnalazłam siebie;)
irena.53
13 lipca 2014, 19:29Kochana dobrze I wspaniale ,że jesteś tu z nami, a także ze byłas na wspaniałej Majorce, ( choc piszę I tą pewność mam tylko z Twojego opisu,- cieszę się że miałas takie atrakcje. A dobrze,że nie pojechałąs chora na wesele, a jesli chodzi o tą panienkę, to życie uczciwie jej to co ona teraz daje - życie jej odda, bo to wszystko jest we wspaniałej równowadze. Bądź z nami, weźmiemy sie dalej za dietę, tu jest dobrzr I to jest dobrze wykorzystany czas. Pozdrowienia
araksol
12 lipca 2014, 12:17Ciekawe czemu Ty tak na te płuca chorujesz?
leon42
10 lipca 2014, 17:33Smutno z tym zapaleniem płuc. To nie żarty :((
Maya27kc
10 lipca 2014, 13:38Nie wiem jak tam można... wysłać ubliżający list komuś kto był chory..... zagranie godne pożałowania, nie powinnaś się tym w ogóle przejmować !! >.<
sardynka50
10 lipca 2014, 11:46Nie przejmuj siè siè ludzmi....nie warto ! Bylam w maju na Majorce...jest tam naprawdè pièknie !
bianka_2014
10 lipca 2014, 11:18niektórzy nie mają kultury, nie przejmuj się, ciesz się z udanej wycieczki a kórej ja ci zazdroszczę :)
iesz4
10 lipca 2014, 11:15Dbaj kochana o siebie,zapalenie płuc to bardzo poważna choroba,która niesie za sobą różne powikłania,grożące astmą i różnymi zwapnieniami w płucach.Twoja wydolność oddechowa z pewnością się obniżyła,zrób sobie spirometrię.Po zapaleniu płuc nie wolno wystawiać ię na nadmierne działanie słońca,więc w upału go unikaj i będąc na dworze staraj się być w cieniu. Tak oleandry są piękne i cudnie pachną,jednak w naszym klimacie aby były ładne trzeba je chronić przed deszczem. Dobrze zrobiłaś,że nie poszłaś na to wesele, o Pani Młodej to aż nie chce się mówić,zero kultury.Współczuję jej mężowi i teściom bo z pewnością da im się jeszcze kiedyś we znaki,Przypuszczam,że to bezczelna tupeciara. Nie martw się tym i nie miej wyrzutów sumienia.Pozdrawiam:)