Dawno nie pisałam. Pewnie wszyscy wiedzą że jak pamiętnik milczy, znaczy pod górkę z odchudzaniem;).U mnie nie ma wyjątku. Od ostatniego wpisu wiele przeszłam, na myśli mam nie tylko choroby ale i stress zewnętrzny. Opiszę to kiedyś. Waga oscyluje wokół 116 kg. Myślę i myślę nt. Protokołu ale póki co postanowiłam stanowczo odrzucić gluten i nabiał. Zobaczymy co bedzie. Masło klarowane, oliwa z oliwek, własnoręcznie zrobione mleko kokosowe, hummus, guacamole to lubię i na tym poprzestaNe. Oczywiście warzywa, jaja, mięso z owoców tylko cytryna i grapefruit. Cukru nie używam od stanu wojennego. Zobaczymy co będzie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i każdego z osobna.
paniania1956
15 marca 2017, 21:20Dziękuję Wam za krzepiace wpisy!
dorotamala02
14 marca 2017, 16:23Tak się starasz to będą efekty! Powodzenia:)))
paniania1956
14 marca 2017, 14:16Dziękuję, będę tu czesciej;)
ckopiec2013
14 marca 2017, 13:53Dobrze, że się odezwałaś, w grupie łatwiej się gubi kg, pozdrawiam.
KoKosek94
14 marca 2017, 13:11Powodzenia :)
paniania1956
14 marca 2017, 11:44Dziękuję fisia i anioł, przy wspólnym wsparciu musimy sobie poradzić!
fisia93
14 marca 2017, 11:16Trzymam kciuki!
Aniol59
14 marca 2017, 11:15Razem z nami uda sie!!!Powodzenia!!
paniania1956
14 marca 2017, 11:10Dziękuję Ci
sardynka50
14 marca 2017, 10:58Fajnie,że się odezwałaś. Działaj..działaj..a ja mocno trzymam kciuki ! Pozdrawiam serdecznie. Buziaki.