Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nfz i prywatnie. Jeden kit...


Odebralam wyniki z tarczycy. Wyniki poza norma, ale było  to czuć. W niecałe 3 miesiace niezly skok... w sierpniu było jeszcze wszystko pięknie wyrównane a dzisiaj jest do dupy. A tym bardziej jest do dupy, że nie ma miejsc na ten rok do endokrynologa!  Pod koniec listopada mam zadzwonić, bo będą umawiać na przyszły rok... Jak się  to mówi... jak ktoś  ma pecha to i w dupie palec złamie  🤤 Boże!  Oszaleję!!!! Jestem zła jak nie wiem co! 

Nie uśmiecha się mi iść do kogoś innego - raz tak zrobiłam i wyniki były już  całkiem pokopane. Wiem, że na nfz są kolejki... ale prywatnie żeby aż tyle czekać? Czyżby to pandemia miała taki wpływ na dostępność lekarzy? Jedynie co, to mam teraz 2 wyjścia - grzecznie czekać i się męczyć (i z pewnością liczyć się z tym, że waga już w dół raczej nie poleci) albo pogadać z lekarzem rodzinnym (być może będzie mógł mi skorygować dawkowanie leku). Trzecie wyjście, ktorego nie polecam i nawet nie biorę go pod uwagę (a wiem, że niektorzy tak robią  niestety) to samemu pokombinować z dawką i badać się co 2 tygodnie.. Ja jednak wolę mieć wszystko pod kontrolą kogoś kompetentnego. Zobaczymy co będzie.... Byle to, co już wypracowałam nie powróci,  bo tego boję się najbardziej  😞

pozdrawiam! 

  • Balonkaa

    Balonkaa

    6 października 2021, 11:35

    A ja bym na Twoim miejscu poszła jednak do kogoś innego. Endokrynolog, który twierdzi, że jesienią zwiększa się dawkę leku nie do końca wzbudziłby moje zaufanie. Wyniki badań (tsh, przeciwciała, ft3, ft4) zależą od wielu czynników a nie od tego, że jest jesien i trzeba zwiększyć dawkę leku. Bierzesz wit.D? kwasy omega? kompleks wit.B? cynk/selen? Które wyniki Ci się pogorszyły? I jaką masz teraz dawkę?

    • PaniPulpetowa

      PaniPulpetowa

      6 października 2021, 19:54

      Rzecz jasna, że wyniki zależą od wielu czynników. Sam fakt - zmiana diety, utrata sporej masy ciała już może być powodem zmiany wyników. Witaminy biorę regularnie. Teraz mam dawkę 112 naprzemiennie z dawką 125. Tsh poszło do góry, reszta mieści się w normie. Przeciwciała w porównaniu z zeszłym rokiem mocno spadły. Wiem że może za bardzo panikuję, ale tyle siły włożyłam w to by zrzucić wagę i oczyścić wątrobę, że w głowie mam wszystko co najgorsze :(

  • Himawari

    Himawari

    6 października 2021, 06:30

    Chodzi o TSH? Tutaj dobranie dawki leku nie jest aż tak trudne, może spróbuj konsultacji o lekarza rodzinnego w czasie czekania na wizytę u endo?

  • dominoa

    dominoa

    5 października 2021, 22:23

    Ja też niedaleko Rybnika. Mogę polecić swojego endokrynologa z Gliwic.

  • annna1978

    annna1978

    5 października 2021, 20:54

    Bardzo podoba mi się Twój pamiętnik, a zwłaszcza szczerość z niego płynąca 😊🌼 powodzenia we wszystkich planach 😊💪

  • Joanna19651965

    Joanna19651965

    5 października 2021, 18:57

    A gdzie mieszkasz?

    • PaniPulpetowa

      PaniPulpetowa

      5 października 2021, 21:10

      Okolice Rybnika.

    • Joanna19651965

      Joanna19651965

      5 października 2021, 23:17

      Szkoda, że tak daleko. W Warszawie mam namiary na dobrą endokrynolog. Prywatnie, ale jak moja mama do niej chodziła, i umówienie wizyty to była kwestia z tygodnia na tydzień.