Witajcie,
jeszcze tu zaglądam, nie odpuściłam chociaż po majówce trudno mi wrócić do normalnego jedzenia, pozwoliłam sobie na bardzo wiele ... możecie mnie okrzyczeć, może to dobrze mi zrobi ... nie będę się rozpisywać bo nie ma o czym. Obżerałam się jak świnia a teraz mam wyrzuty sumienia. Plus taki że waga stoi ... Lepsze to niż przytycie miliony po tym pofolgowaniu sobie.
Maratha
6 maja 2016, 10:48wywal wyrzuty sumienia i skoncentruj sie na dzisiaj zamiast na wczoraj :) Zjadlas to zjadlas. Bylo minelo, nie odzjesz :) wracaj na dobre tory i tyle :)
Pigletek
5 maja 2016, 23:01Wpadki wpadkami. Zdarzają się najlepszym. Ale najgorsze co można zrobić to popłynąć. Potem człowiek jest wkurzony jeszcze bardziej. Nie ma co rozpaczać tylko od jutra dupa w troki... i do przodu!
pannacytrynka
6 maja 2016, 07:36Racja, najgorsze co można zrobić to zrezygnować po jednej wpadce
ile_mozna_marzyc
5 maja 2016, 22:29Co było na majówce, to było, trudno. już tego nie zmienisz .Nie warto teraz zamęczać się wyrzutami sumienia. możesz wziąć się w garść, uniknąć kolejnych wpadek żywieniowych i czuć się coraz lepiej ;) Twój wybór. Pozdrawiam ;)