Dawno nie pisałam bo czas mi gdzieś ucieka i się złapać nie daje :) Właśnie skończyłam gadać na skypie z siostrą, szwagrem i dwumiesięcznym siostrzeńcem (no, z nim to się jeszcze nie nagadałam) i przypomniałam sobie o was. Z przykrością muszę donieść, że nic nie zeszczuplałam ale też nie przytyłam. Dzisiaj trochę baluję ale jak to zwykle bywa goście mają więcej frajdy niż ja sama. Kuzyn już leży nieprzytomny na kanapie i chrapie, chyba go będę za nogi ciągnąć do domu :) Ciotka z wujkiem spierają się o to kto ma mniej promili i będzie prowadził samochód ... eee nie, już nieaktualne mama ich gdzieś zakwateruje. Dobra idę bo się wydzierają, że solenizantki nie ma ale jak mi jeszcze raz taki numer wywiną i znowu zaproszą nieznajomego chłopaka, żeby mnie wyswatać to się będą bawić sami .
pazzobruna
12 listopada 2013, 09:26Sto lat!
Asienka555
11 listopada 2013, 22:56Stowka :D
YinYang
11 listopada 2013, 22:54To wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Wielu przyjemnych treningów, milionów spalonych kalorii i wymarzonej figury ;) 100 lat!!!