Nie jest źle, powoli zaczynam się przestawiać na zdrowsze odżywianie ale zdecydowanie muszę ograniczyć chleb. Ćwiczę codziennie jogę jakieś 50 minut albo drugie tyle zależy jak mi się chce . Lubię ćwiczyć, z tym rzadko mam problemy a jak tylko śnieg stopnieje znowu zacznę biegać . Muszę ruszyć tyłek i jechać dostarczyć faktury, sprawa nie jest pilna poza tym mam urlop ale wolę mieć to z głowy zanim zapomnę. Jutro mam spotkanie z jakimś facetem chyba, że wypadnie coś nieprzewidzianego :) Ciekawa jestem jak nam się będzie rozmowa kleiła chyba lepiej go uprzedzę, że na pierwszy raz lepsza będzie kawa a nie kolacja, w razie czego można się będzie szybko zmyć hehe