Dziś nie skusiłam się na nic słodkiego :). Mam nadzieję, że wytrwam bez słodkich grzeszków do niedzieli, zaplanowałam na ten dzień pierwsze ważenie :). Mam nadzieję, że stracę do tego czasu chociaż 0,5 kg. Dziś na śniadanko zjadłam płatki z mlekiem. Na drugie śniadanie jabłuszko. Na obiadek była zupka z prażonej kaszy gryczanej i marchewki (mniam, moja ulubiona :)) a na kolację gotowany filet z kurczaka i brokuły. 1200 kalorii chyba nie zostało przekroczone... a wieczorną ochotę na słodkości zapijam waniliową herbatką :).
Kluska91
16 lutego 2012, 21:10Napewno będzie więcej niż 0,5 kg ! Super Ci idzie, pozdrawiam ! ; D
patka170
16 lutego 2012, 20:56Gratuluję, jednak ten tłusty czwartek nie musi być wcale taki tłusty;) Życzę spadku w niedzielę
muszka199
16 lutego 2012, 18:36A ja dziś piłam pyszną herbatkę korzenną z cynamonem :D mmm, uwielbiam brokuły! Oby tak dalej :)