Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rodzina


Zadzwoniłam do swojej ukochanej babci z dobrą nowiną jak to ładnie waga w dół idzie. Chciałam się tylko pochwalić i byłam taka szczęśliwa. A tu jak zwykle klops. Babcia i tak stwierdziła, że nie dam rady;( Bo troszkę schudnę i dwa razy tyle przytyję. Jak to stwierdziła po co ci dietetyk i jakieś diety cud, pieniądze tylko wywalone w błoto. Nie ma to jak podnoszenie na duchu. Z jednej strony jestem smutna, że nie mam w niej oparcia. Ale z drugiej czuję taką złość, że jeszcze jej pokaże. I chyba będę się trzymać tego drugiego uczucia. Kocham swoją babcie, ale jak to kobiety w mojej rodzinie jest strasznie wredna:D

  • grupciaa

    grupciaa

    23 października 2014, 13:49

    babcie potrafią wykręcić człowieka znam to moja tez jest taka ale ty walczysz dalej

  • mlenna31

    mlenna31

    8 sierpnia 2014, 21:25

    To babcia zdziwi :)))

  • asiulix11

    asiulix11

    8 sierpnia 2014, 10:21

    Nie przejmuj się, rób swoje, a rodzinie jeszcze kopara opadnie! :D

  • mirabelka35

    mirabelka35

    8 sierpnia 2014, 09:44

    Nie dziel się efektami z rodziną, bo tylko Cię zniechęcą co doprowadzi do wzrostu wagi, rób swoje i czekaj aż rodzina sama zauważy że schudłaś... no zależy jeszcze czy im przez gardło przejdzie żeby Ci o tym powiedzieć.

  • mirabelka35

    mirabelka35

    8 sierpnia 2014, 09:38

    Dasz radę! jeszcze pokażesz wszystkim ale najbardziej ty na tym skorzystasz, zobaczysz co znaczy prawdziwe szczęście, odżyjesz na nowo. Rób dalej swoje i czekaj na efekty.Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie

  • Dadzira

    Dadzira

    8 sierpnia 2014, 09:06

    Niestety komentarze najbliższych bolą najbardziej i mam wrażenie,że czasem najmniej w nas wierzą. Podobnie mam z Mamą. Ale niech to Cię wzmocni i pokaż Babci, że się myli :)