Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
17 października :) hihihihi


Witajcie Kochani :)

dzień w pracy był koszmarnie nudny przez wprowadzanie nowego systemu nie za wiele miałam do roboty bleee koszmar . czas stał w miejscu a ja marzyłam o potuptaniu do domu. 

Wreszcie nadeszła pora powrotu zjadłam rosół bo miałam kosmiczną ochotę i postanowiłam wskoczyć w ciuchy i iść potuptać.  trochę biegłam trochę szłam szybkim krokiem i w 54 min zrobiłam 5,37 km. oj przyszłam mocno zgrzana więc rozciąganie i plan na brzuszki ale niestety nie wyszedł gdyż pies usilnie mi przeszkadzał :) także z ruchu coś tam było kroków ponad 10000. no i bioderko się odezwało wieczorkiem także już jestem przekonana że bieganie całkowicie odpada:( a chyba zaczynało mi się podobać... wieczór kąpiel i granie z synem w kanastę oj zloił mnie a tak mi dobrze szło, potem książeczka i spać :) Także dzień uważam za udany mimo że jedzeniowo i słodyczowo przegięłam ale jeszcze kilka dni i wrócę do normy :) 

Buziaki Kochani na udany wtoreczek :) Oby był piękny i uśmiechnięty dla WAS:)

  • reksio85

    reksio85

    18 października 2016, 19:48

    mój krokomierz dzisiaj pokazał szaleńczy wynik 20 000 kroków. Ale faktycznie się złaziłam :)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      19 października 2016, 07:11

      no to wielki szacun ogromna ilość brawo :)

    • reksio85

      reksio85

      19 października 2016, 19:49

      dzisiaj stuknie 10 000 i wystarczy ;) Trzymajmy się "normalnej normy" :P

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    18 października 2016, 09:33

    Ja też co jakiś czas przeginam ze słodyczami.Jakże zazdroszczę tym osobom które mogą wszystko zjeść i nic im nie przybędzie. Ja jak zjem kg cukierków to zaraz się w coś nie zmieszczę cha cha pozdrawiam

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 09:40

      hahah mam tak samo ale cóż zrobić :) ważne że dajemy radę :) miłego dnia

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      18 października 2016, 09:41

      Wzajemnie

  • Maratha

    Maratha

    18 października 2016, 09:29

    ekhem... No ie tak sie umawialsmy z tym jedzeniem...

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 09:30

      buuu nie krzycz przejdzie @ i będę już bardzo grzeczna

    • Maratha

      Maratha

      18 października 2016, 10:09

      https://app.vitalia.pl/images/623/watching-you-facebook-symbols-and-chat-emoticons-0eFcRH-clipart.png

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 10:13

      hahah no teraz to mnie zestresowałaś bardzo :(

    • Maratha

      Maratha

      18 października 2016, 10:20

      w stresie chudniesz czy jesz? Bo nie wiem czy stresowc bardziej czy poglaskac po glowce? :D

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 10:23

      w stresie zdecydowanie jem i to masę słodyczy :)

    • Maratha

      Maratha

      18 października 2016, 10:28

      there there https://app.vitalia.pl/wp-content/uploads/2013/10/There-there.-Itll-be-all-right..jpg

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 10:30

      hahah od razu lepiej to wyrzucam papierek iihhi :)

  • E-milka84

    E-milka84

    18 października 2016, 08:08

    Ty jedzeniowy potworku :P Miałas po Grecji wrócic na dobre do dietki a tym czasem ... sielanka trwa ;) No cóż i tak bywa ;) Ja wczoraj pierwszy dzień cały jedzeniowo 100% :D nareszcie ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 08:16

      no brawoooo :) pięknie i tak trzymaj :) tak miałam i wrócę ale przed @ jestem a ta się rozpanoszyła na maxa tym razem i ciągnie jak koń :( ale po już będę super grzeczna

    • E-milka84

      E-milka84

      18 października 2016, 08:21

      ja tez jestem przed :) ale nie dam się potworowi ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      18 października 2016, 08:40

      walcz z nią ja poległam :) ale się podniosę :) ihhiih bo tylko jedno kolanko na ziemi