Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18-23 październik


witajcie Kochani :)

co u mnie??? Masakra ogólnie. 

Micha nie ogarnięta paszcza masakra samopoczucie do kitu. To tak w skrócie. O ile poniedziałek jak wiecie tuptałam wtorek też się wybrałam na spacer szybki oczywiście. tak od środy nic z czego czwartek i piątek byłam na szkoleniu od 7 do 19 w czwartek i od 7 do 17 w piątek więc zrypana na maxa byłam. Tym o to sposobem w sobotę zaliczyłam tak koszmarny ból głowy że nie mogłam wstać z łóżka. Niedziela była odrobinę lepsza bo przynajmniej pogotowałam jedzonko na poniedziałek i wtorek do pracy. Nie pytajcie o dietkowanie bo wstyd się przyznać:( waga mocno w górę :( 

Jednak dziś od poniedziałku 24 ogarniam się i będę super grzeczna aż do piątku!!! trzymajcie kciuki by się udało. To tyle co u mnie teraz czas na nadrabianie zaległości w waszych pamiętnikach,

Przesyłam Wam moc całusków i trzymam za Was kciuki 

  • E-milka84

    E-milka84

    25 października 2016, 10:00

    ja juz wiem, że sie ogarnęłaś ;) Najciężej wrócić a potem z górki. Mam pytanko: a nie tęskniłas za zdrowym jedzeniem ?

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 11:09

      tęskniłam za warzywkami i kaszami :) obyś miała rację by było już z górki i waga mocno spadała bo wzrosła ze ho ho ale damy radę bo jak nie my to kto??

    • E-milka84

      E-milka84

      25 października 2016, 11:11

      a to na ile wzrosła ???? pewnie że damy ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 11:12

      ej wstyd się przyznać :( 68

    • E-milka84

      E-milka84

      25 października 2016, 11:13

      ja obecnie to nawet o 86 marze, ale różne wzrosty itp - rozumiem ... szybko nabyłas szybko spadnie - tylko nie szukaj wymóweczek wiecej ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 11:15

      ok obiecuję ich nie szukać i nawet jak się będą pchały to je wywale za drzwi i zamknę okna :) obyś miała rację dziś już 67,3

    • E-milka84

      E-milka84

      25 października 2016, 11:20

      jak sie przytrzymasz to tak będzie ;) ja ostatnio mam takie jazdy - ale powiedziałam stop bo przez pół roku rolecaster czy jak to sie pisze to w koncu organizm strajk mi zrobi ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 11:23

      taki mam zamiar bo cel na 59 jest na koniec grudnia i wiem że będzie bardzo ciężko do niego dojść ale mam nadzieję że dam radę /:) pewnie jakbym wrzuciła siłkę i basen to poszłoby lepiej trzeba kombinować :)

    • E-milka84

      E-milka84

      25 października 2016, 11:25

      cel bardzo realny masz - więc na pewno dasz radę :)))) Aktywność na pewno by pomogła .... ja nie mam celu niestety - tylko ten majowy

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 11:51

      masz cel przecież chcesz kaloryfer ihihih

    • E-milka84

      E-milka84

      25 października 2016, 11:55

      ale to taki daaaaaaaalekosiężny - oby nikt mi go pod choinke nie kupił ;)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 12:10

      jhahah no musisz uważać co mówisz ihihih ale cel jest a droga obrana też :) więc??

  • reksio85

    reksio85

    24 października 2016, 20:06

    Do tego pogoda nie rozpieszcza i wcale nie zachęca do wyjścia na spacer. Jak już się wyjdzie, to jakoś leci. Ale najgorzej ruszyć tyłek. Tym bardziej po tylko godzinach szkolenia w Twoim przypadku, to też bym wróciła prosto do łóżka. Aktywność umysłowa to tez aktywność... Nie pytam nawet o te grzechy na talerzu ;) Oby się nie powtórzyły :)

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 07:09

      nie pytaj bo wstyd się przyznać ale teraz czas wziąć broń i ruszyć do walki :) cudnego dnia

  • Maratha

    Maratha

    24 października 2016, 16:38

    ogarniamy kochana, ogarniamy, bo samo sie nie zrobi a szkoda zaprzepascic efekty ktore juz mamy...

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 07:07

      dokładnie jak zawsze masz rację Kochana dlatego już jestem grzeczna:)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    24 października 2016, 14:51

    mam to samo więc przesyłam dużo wsparcia i mocy, choć sama jej nie mam bo siedze w pracy z koszmarną migreną i spuchniętym brzuchem- obraz nędzy i rozpaczy :(

    • Papatka-78

      Papatka-78

      25 października 2016, 07:06

      biedactwo bardzo współczuję oby szybko Ci przeszła chociaż migrena wiem co to za koszmar bólowy. miłego dzionka bez bólu