Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
109 dzień. Powrót do pracy :)


Wróciłam do pracy wczoraj byłam pierwszy dzień  8,5 godziny, dzisiaj idę na 6 w czwartek na 12  nawet ok, trochę nie ogarniam po urlopie, ale to kwestia dwóch dni 

Miałam się nie ważyć i sobie odpuścić wagę na jakiś czas.. ale wczoraj pięknie wróciłam na tory odchudzania, pięknie ćwiczyłam, później dużo chodzenia, i waga dzisiaj pokazała 81,7 ... kg różnicy, może to zaległości w jelitach mam ? a nie przytyłam? Nie mam pojęcia bynajmniej ciesze się że spada, jutro podsumowanie kwietnia nie będzie się czym chwalić... no ale trzeba co zrobić 

Zauważyłam że mi jakoś ramiona wyszczuplał... i z tego jestem bardzo zadowolona, mam nadzieje ze w cm tez coś spadło a dokładnie w bicepsie, jutro wszystkiego się dowiem.

Mam za sobą 7 dni z Ewką, pomału mnie ten skalpel nudzi... i dzisiaj chyba włączę turbo spalanie? albo Mel B. Nie wiem jak to będzie w czwartek z ćwiczeniami bo 12 godzin musiałabym wstać o 6 albo po pracy a nie wiem czy będę miała siły  mam nadzieje ze jakoś wykrzesam z siebie 40 minut treningu. 

Dzisiaj mam jakiś średni humor, nic mi się nie chce nawet ćwiczyć, ale muszę zrobić mój plan 30 dniowy, walczę o super figurę, chcę być zdrowa, piękna i fit. Trzymajcie się ciepło. 



  • kiziamizia23

    kiziamizia23

    1 maja 2013, 11:27

    wyszukaj sobie jakieś nowe ćwiczenia organizm tez nie lubi rutyny:))

  • dziuba1974

    dziuba1974

    30 kwietnia 2013, 10:33

    Ajjj kochana Asiu ztcze ci tej wspanialej figurki...troche cierpliwosci