Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 10


Jakoś się trzymam. Choroba trochę odpuściła, czuję, że zdrowieje. Nadal jednak nie ćwiczę, za słabo się czuję. Z jedzeniem w porządku. Nie ciągnie mnie do słodyczy, co mnie bardzo cieszy. 

Moje menu:

śniadanie: dwie kromki chleba, masło, ser żółty, pomidor,

śniadanie II jogurt

obiad: kurczak, kasza gryczana, marchewka z groszkiem

podwieczorek: banan, 3 kostki czekolady

kolacja: kromka chleba z białym serem, pomidor

Wypite płyny: 2 x czarna herbata, 1 x woda, 1 x zielona herbata

Aktywność fizyczna: brak. 

  • Alemia

    Alemia

    3 czerwca 2021, 20:55

    Zdrowia. I powodzenia w odchudzaniu.