Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14/46


Cześć,

witam was serdecznie we wtorek. Już w sumie za chwilę środa. Pisze późno, bo niedawno wróciłam z pracy. Męczący dzień. Rano posprzątałam, pouczyłam się niemieckiego i po południu do pracy do wieczora. No ale trzeba pracować. 

Przeziębienie mi już przeszło. Na szczęście, został tylko katar, ale już się dobrze czuje. Mam nadzieję, że nie będę znów chora. Poza tym czekam na firanki i zasłonki do pokoju. Już drugi tydzień. Coś długo to zamówienie idzie. 

Dzisiejsze menu:

śniadanie I: owsianka z malinami i słonecznikiem,

śniadanie II: pół ciastka francuskiego z jabłkiem

obiad: zupa pomidorowa z ryżem

podwieczorek: serek homogenizowany czekoladowy

kolacja: dwie kromki chleba z serem, masło, 🍅, sałatka sledziowa

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata x 3

Aktywność fizyczna: brak

Idę spać, bo już późno i jestem zmęczona. Mam nadzieję, że dzielnie walczycie o swoje cele. Pozdrawiam serdecznie :-)




  • PACZEK100

    PACZEK100

    23 listopada 2022, 09:23

    Druga zmiana jest chyba bardzo męcząca. Powodzenia.