Tak na siebie patrze i mysle sobie ze nie mam wogole silnej woli! w weekend znow zaszalalam i najgorsze jest to ze nie mialam zadnych wyrzutow sumienia :) odwiedzili nas znajomi i zrobilam ciasto marchewkowe i tarte z porami i salami. Wyszlo przepyszne ale niestety rowniez kaloryczne....
musze sie za siebie zabrac! naprawde trzeba cos zrobic ze ruszyc te uparte 3kg! To moja siostra potrafi w ramach cwiczenia silnej nie jest czekolady przez miesiac a ja nie??? A wlasnie ze potrafie!!! :)
Moj cel to 55 kg do 1go maja:)
Plan odchudzania:
do 2go kwietnia -----------57kg
do 16go kwietnia-----------56kg
do 1go maja ---------------55 kg
czyli 0.5 kg na tydzien - tak jest bardziej realistycznie :)
Plan cwiczen:
Poniedzialki ----- bieznia conajmniej 7-8 km
Srody - ---------bieznia ale troche krocej bo potem godzina na zajeciach areobic
Czwartki ------cwiczenia w domu lub jakies inne zajecia (moze taniec? )
Sobota lub Niedziela (w miare mozliwosci ) znow bieznia :)
Dieta :
1200 kalorii - obliczylam ze tyle potrzebuje zeby schudnac i jak narazie sie to sprawdzalo. Abonament na diete Vitalii mi sie skonczyl ale mam nadzieje ze trzymac planu :)
Startowe wymiary:
waga - 58.8.kg
talia : 73cm
biodra : 95cm
uda: 53 cm
Trzymajcie kciuki i .........byle do wiosny!!!:):):)
zabka1987
14 marca 2011, 15:23Biegne 11 a maszeruję 7 i zmiany robię co 1,5 minuty - zaczynam 5min marsz, potem 1,5 minuty 11km/h potem 1,5min 7km/h i tak prezez 20min. Waga naprawdę leci ładnie :)
wandalistka
14 marca 2011, 14:33widze że też sie bierzesz za siebie:)) plan ambitny i naprawdę realny:) bede trzymac za Ciebie kciuki żeby Ci sie udało:) ale ja też o to proszę!
zabka1987
14 marca 2011, 12:56Plany masz rozsądne, Dużo ruchu i rozsądny rozkład straty kg wiec teraz nic tylko porządnie się zmobilizować i dopiąć celu :) Widzę ze duzo ćwiczysz na bieżni - proponuję trening HIIT - na zmiane bieg mocniejszą i słabszą intensywnością super spala tłuszczyk mi po tym kilogramy lecą jak szalone.
agneseyes
14 marca 2011, 12:40To 3 kilo, jestem pewna, ze dasz rade!