Sniadanie: twarozek chudy z jogurtem i szczypiorkiem, pol kromki chleba ciemnego
jablko, 2 mandarynki
Lunch: resztka z wczoraj, czyli szynka gotowana, kasza, warzywa i surowka
Podwieczorek: cienuktki placek ziemniaczany sam bez dodatkow
Zajecia ZUMBY o 19:00 :)
po powrocie zjadlam 2 skrzydelka z KFC... kurde wiem wiem - grzech, ale nie da sie powstrzymac gdy one sa w poblizu...
czyli podsumowujac w tym tygodniu bylam na silowni - 50 min na biezni oraz godzina na zumbie,
Plus - jutro planuje isc na godzine na basen :)
wandalistka
11 stycznia 2013, 15:00Ty nie mozesz sie powstrzymac przy skrzydełkach,a ja przy popcornie:))))