Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I weekend!!!:)


Wczoraj :

Sniadanie: twarozek chudy z jogurtem i szczypiorkiem, pol kromki chleba ciemnego
jablko, 2 mandarynki

Lunch: resztka z wczoraj, czyli szynka gotowana, kasza, warzywa i surowka

Podwieczorek: cienuktki placek ziemniaczany sam bez dodatkow

Zajecia ZUMBY o 19:00 :) 

po powrocie zjadlam 2 skrzydelka z KFC... kurde wiem wiem - grzech, ale nie da sie powstrzymac gdy one sa w poblizu... 

czyli podsumowujac w tym tygodniu bylam na silowni - 50 min na biezni oraz godzina na zumbie, 
Plus - jutro planuje isc na godzine na basen :)
  • wandalistka

    wandalistka

    11 stycznia 2013, 15:00

    Ty nie mozesz sie powstrzymac przy skrzydełkach,a ja przy popcornie:))))