Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trening z kinectem


Wczoraj zrobilam kolejny trening z moja osobista wirtualna trenerka :) musze powiedziec ze niezle sie spocilam! zrobilam w sumie 40 minut i potem ejszcze potanczylam sobie w szybkim tempie przez 10 minut :) naprawde jestem ciekawa czy po miesiacu to cos da. Mam ustalonbe treningi 3 razy w tygodniu oprocz tego bede raz robic zumbe i dodatkowe brzuszki. 

Wczoraj zjadlam:

sniadanie: serek wiejski lekki i dwa plasterki szynki
kawa
obiad: zupa grochowa, troche mieszanki warzywnej z patelni z grzybami
potem banan i mandarynka
kolacja: lyzka kaszy plus 3 lyzki gulaszu i ogorek

Dzis zaczynam dzien od owsianki - odkrylam swietne owsianki z firmy kupiec - takie blyskawiczne, ale robi sie je na wodzie maja 190 kalorii wiec jak na sniadanie mysle moze byc?

na obiad mam zupe cebulowa (ale bez sera zoltego :)) 

Najgorszy problem mam z weekendami - wtedy zazwyczaj sa jakies spotkania ze znajomymi ( w sobote idziemy na urodziny) i czlowiek zapomina o diecie, pije alkohol i przegryza salatka lub co gorsze czyms innym.... a potem znow poniedzialek i od nowa. 
  • wandalistka

    wandalistka

    31 stycznia 2013, 12:42

    niestety większość z nas musi zaczynać w poniedziałek od nowa:))))))