A ja dalej chora.... najpierw problemy z kręgosłupem i L4 na tydzień, potem w trakcie tego L4 spotkałam się z siostrą która pracuje w przedszkolu i ona zaraziła mnie przeziębieniem, które przerodziło się w zapalenie oskrzeli a teraz mam zapalenie krtani i antybiotyk......już 3 tydzień choruję.... a najlepsze jest to, że jak tylko wyleczyłam kręgosłup to musiałam wrócić do pracy, bo mojej szefowej nei ma, a jesteśmy tylko we dwie, więc ja muszę być w biurze:(:( i siedzę sobie dziś, popijam antybiotyk, aspirynę i pracuje. Ehh.....w poprzedniej mojej pracy jak się było chorym to się było w domu. koniec kropka. ktoś inny po prostu musiał Cię zastąpić. Ale przy dwóch osobach to się nie da po prostu.
Więc od 3 tygodni nie ćwiczę, chociaż tyle dobrze że waga stoi w miejscu, a nawet spadła kilo bo z tego bólu gardła to nie mogłam jeść...
Czekam, aż wyzdrowieję a tym czasem mogę poczytać jak tam innym idzie dieta :):):)
pozdrawiam!
izunia199011
4 lutego 2014, 10:11O biedulko :) Ja nie pamietam kiedy byłam chora:D