Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zobaczymy...


Wczoraj nie dodałam żadnego wpisu. Miałam koszmarny dzień. Narazie jest ok, znalazłam mieszkanko, zrzuce tam dziś częśc gratów. Informację dostałam teraz, ale przed tym zajadłam smutki toną ciastek, toną- dokładnie. Anyway. aaaa! wczoraj nie zrobiłam a6w- ale nie z lenistwa- bylam tak padnięta, że usnęlam. Dziś nie pójdę na siłkę, ale jutro mam wolne- skoczę rano, nic nie będę jadla, wprowadze sie do mieszkanka, i w pon pójde na siłke znowu. O- taki plan:)