Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
obym dała radę.


Nic poza wczorajszym aerobikiem nie zostało zrealizowane, mój plan -dotyczący także jedzenia poszedł na marne. I o zgrozo! 2 dni nie robię a6w. Zastanawiam się, czy kontynuować, czy zacząć zupełnie od początku... Co do dnia dzisiejszego:
-rano mała kanapka z chlebkiem żytnim, twarożkiem, pomidorem i rzodkiewką
-2 jabłka
- barszczyk czerwony z jogurtem 0% i2,5 ziemniakami bez okrasy
- wieczorem mamy w planach pierś z kurczaka- ale w jogurcie i w przyprawach-zjem trochę
-potem woda, woda, woda

Co do sportu- mam ambicję na a6w, może jakieś rolki itp.

  • Anneila

    Anneila

    1 maja 2013, 14:52

    Mam podobny wzrost i wagę, ale na co dzień na swojej diecie jem dużo więcej (ok. 1500-1600 kcal). Jesteś pewna, że to nie za mało? Ja bym chyba pod koniec dnia zdemolowała lodówkę...