Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
54 - 56 dzień - 11.11 - 13.11.2011


Kompletnie nie mam czasu;(

Od piątku remontuje sobie domek, żeby na wesele było ładnie i póki mam pieniążki na to ;)))

Wylewki zrobione, podłogi zatarte - teraz czekanie aż wyschnie na 100%.

Pozostało położyc szpachle na ściany w moim pokoju, salonie, zatrzec je, położyc panele w salonie oraz płyki ścienne i podłogowe w kuchni, pomalowac i można pomalutku wchodzic ;)))

Na koniec zostawiłam łazienke.

Tak więc moje drogie widzicie, że nie mam czasu nic pisac, ani nawet trzyma się dietki.

W piątek rano było na wadze 62,7 kg, ale już dzisiaj ponad 63 kg ;((((

  • Kat91

    Kat91

    13 listopada 2011, 11:15

    Nie martw się, jesteś rozgrzeszona z powodu dobrych powodów, żeby dietki nie trzymać ; D Jak wrócisz do odchudzania, wszystko się unormuje ; ) Trzymam kciuki, pozdrawiam !!! ; D