Dawno mnie tu nie było. Brak czasu, brak motywacji... Mogłabym tak wyliczać w nieskończoność. Postanowiłam po raz kolejny wziąć się za siebie, zacząć ćwiczyć, zdrowo się odżywiać. Moją walkę zaczęłam od 28 grudnia, zrobiłam 15 minut treningu Turbo wyzwanie, Ewy Chodakowskiej. Było naprawdę ciężko, nie zdawałam sobie sprawy z tego w jak słabej jestem formie. Ale żeby coś osiągnąć, trzeba zacząć od zera :) Następnego dnia zrobiłam już 25 minut, na początku chciałam się poddać, nie zaczynać ćwiczeń ale jednak moja silna wola wygrała.
Tego samego dnia zrobiłam swoje pomiary, porównałam je z pomiarami sprzed kilku lat, kiedy byłam w dobrej formie.... Oj, jest różnica.
pomiary z 29.12.2017 pomiary z 12.11.2013
BIUST: 92 BIUST: 82
TALIA: 83 TALIA: 68
BRZUCH:91 BRZUCH:81
BIODRA: 91 BIODRA:83
POŚLADKI: 96 nie zapisywałam :(
UDO:55 nie zapisywałam
Wiem, kiedyś było duuużo lepiej. Ale co tam, dałam radę wtedy, to dam radę i teraz. Mam nadzieję że mój zapał nie zniknie tak szybo, jak szybko się pojawił :) Ale uwaga :) tym razem oprócz treningu w domu, robię trening na siłowni :)
Siostra mnie namówiła, kupiłam karnet i razem chodzimy. Gdy pierwszy raz weszłam na siłownie, czułam się zagubiona, nie wiedziałam zupełnie co ze sobą zrobić. Ale był tam bardzo miły pan, który oprowadził mnie po siłowni , pokazał jak korzystać ze sprzętu. Wiadomo, byłam tam dopiero drugi raz, potrzebuje trochę czasu żeby zaznajomić się ze sprzętem, z ćwiczeniami. Czuje że dam radę. Będę pisała o moich postępach , przemyśleniach na temat siłowni a teraz, dodam moje dzisiejsze zdjęcie. Mam nadzieję że za jakiś czas będę mogła pochwalić się moimi postępami.
Julita2018
9 stycznia 2018, 21:11Powodzenia :)
aniapa78
9 stycznia 2018, 15:28Powodzenia. Nie poddawaj się i osiągniesz cel:)