Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam od nowa po raz setny


Wczoraj weszłam na wage a tam 92,3 koszmar poczułam się jakby mi ktoś w twarz strzelił już dwa lata nie miałam takiej wagi po prostu masakra. postanowiłam się znowu za siebie wziąść. Narazie dietka 1000-1200 kal. Mam nadzieję że tym razem uda mi się wytrwac. Jak ja znowu mogłam się do tego stanu doprowadzić? Nie moge na siebie patrzeć:(