Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to (wreszcie) zaczynamy

Od 1,5 roku 'próbowałam' odchudzać się do ślubu. I nagle okazało się, że zostały niecałe 4 miesiące do tego Wielkiego Dnia, a waga zamiast w dół idzie w górę. 

Ponieważ to już ostatni dzwonek postanowiłam publicznie ogłosić, że zamierzam schudnąć 10 kg do 15.09.2018 (jeśli to mnie nie zmotywuje to chyba już nic nie pomoże...). Dziś zapisałam się na 3 wyzwania: 10 kg w 100 dni, 30 dni Plank i 3000 przysiadów w 30 dni. Zobaczymy jak pójdzie, a tymczasem zobowiązuję się, że przez najbliższe 100 dni:

  • będę piła minimum 2 litry wody dziennie,
  • będę codziennie składała raporty z moich postępów (lub ich braku),
  • schudnę minimum 5 kg w ciągu 100 dni (wymarzony cel to 10 kg),
  • będę stosowała dietę 1400 kcal,
  • będę ćwiczyła minimum 5 razy w tygodniu.

NO TO (WRESZCIE) ZACZYNAMY :D