Nareszcie koniec stresów i napięcia. Zdałam dzisiaj egzamin na motor. Żyłam w nerwach i stresie czekając na ten termin. Byłam okropna dla otoczenia, ale wreszcie mam to za sobą. Fakt, że zdałam za drugim razem, bo za pierwszym spanikowałam jak zobaczyłam, że mam zdawać na Yamaha, a do tej pory jeździłam tylko na suzuki. Wmówiłam sobie, że jak będzie Yamaha to nie zdam i tak się stało. Ale dzisiaj też była Yamaha, tylko, że ja już wiedziałam o co w niej chodzi i dałam radę. Jestem z siebie dumna. Motor już czeka do ciepłej wiosny.
Moja pierwsza jazda na naszym sprzęcie, która zachęciła mnie do prawka.
Waga 62,5. Tylko 1kg w górę, ale zamierzam teraz bezstresowo ruszyć w dół, aby zakończyć zaplanowany etap.
Karampuk
23 listopada 2012, 18:06gratulacje