Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek tygodnia...



Hej!!!

Poniedzialek zaliczony w pracy
Niestety pod wzgledem ćwiczeń
to leniwy.
Był tylko marsz godzinny do pracy.
Zgrzeszylam kawalkiem ciasta,
reszta dietki utrzymana,
zero obżerania ;-)
Jakoś nie mogłam się zebrać na siłownię
i klapnęłam przez telewizorem.
  • therock

    therock

    12 czerwca 2013, 23:33

    a tam ciasto... czasem trzeba:D

  • sarna88

    sarna88

    12 czerwca 2013, 22:49

    hmmm... mamy środę :P