Bałam się, ze to cukrzyca, ale badania to wykluczyły. Wstaję codziennie 6:20... + x2 drzemka w telefonie po 5min. :) piję kawę i o 8 w pracy muszę walnąć drugą, bo zasypiam. Od 12-13 to już katorga.. bujam się jak pijany pingwin i ratuje mnie kawa, lub kilka ćwiczeń typu przysiady, pajace itp. jednak to nie jest normalne. W domu zupełnie nie chce mi się spać. Kładę się przed północą help..mam dość tego stanu :(
sarna88
14 listopada 2013, 11:43polecam więcej snu i owoców :D do tego witaminy w tabletkach i zmusić się do ruchu jakiegokolwiek PS polecam odpisywac w pamiętnikach osób. rzadko kiedy ktoś wraca do cudzego pamiętnika sprawdzić czy ma odp na swój komentarz :D
breatheme
14 listopada 2013, 09:55Spróbuj się zmusić do wcześniejszego położenia się wieczorem do łóżka to problem powinien zniknąć. Według mnie za krótko śpisz, stąd ta senność.
PauL@
14 listopada 2013, 09:53To nie kwestia ciąży.. :) Chyba jestem jesiennym śpiochem.
kala1212
14 listopada 2013, 09:50Nie chcę straszyć ,ale może jesteś w ciąży. Bardzo dużo kobiet spodziewających się dzidziusia mają tak zwany syndrom spania...z resztą Ty wiesz najlepiej czy to możliwe. Albo udaj się do doktora i On powie co tak naprawdę Ci dolega...a poza tym jest jeszcze taka pogoda przy której czujemy się przygnębione, złe i właśnie śpiące.