Jutro pierwszy dzień z nową dietą. Zakupy zrobione. Już się nie mogę doczekać żeby wypróbować przepisy, bo wszystkie potrawy wyglądają smakowicie.
Muszę nauczyć się wstawania wcześniej i przygotowywania (i jedzenia) śniadania przed pracą, a taki śpioch ze mnie, że nabrałam złych nawyków. Ale nadszedł czas zmian, więc wierzę, że uda mi się osiągnąć wszystkie zaplanowane cele.
jo.wu06
10 lutego 2018, 23:26Ja robię wieczorem! To się najlepiej sprawdza. Mając przygotowany nie ominiesz posiłku. Czasem bywa tak, że zabraknie Ci czasu lub Ci się nie chce ... nie będzie wymówek. :D
paula.paula94
11 lutego 2018, 13:26Bardzo dobry pomysł :) Muszę się na jutro przygotować żeby w pracy nie kusiło. A wymówki pewnie się zaczną i tak pojawiać :(
Alegzi
9 lutego 2018, 23:02Motywacja i wiara to pierwszy krok do spełnienia marzeń :D