Cześć! Dość dawno mnie tu nie było, ale tym razem mam nadzieję, że to nie będzie powrót "na chwilę".
Kilka dni temu postanowiłam, że "od poniedziałku" zacznę coś ze sobą robić, i faktycznie, coś się ruszyło. Wczorajszy dzień pod względem posiłków nie był najgorszy, było musli z jogurtem na śniadanie, później przekąska, na obiad ziemniaki z karczkiem, a na kolacje kanapka z chudą szynką, papryką, ogórkiem i sałatą.
Dzisiaj kompletnie nie mam pomysłu na śniadanie, ale chodzi za mną coś z jajkiem, więc może jakaś kanapka albo lekka jajecznica.
Tymczasem do tematu:
Kilka dni temu podjęłam wielkie wyzwanie, czyli ścięcie moich (sięgających do pupy) włosów! Opinia ludzi jest jednoznaczna - w krótkich o wiele lepiej. Osobiście jest mi o wiele wygodniej i wizualnie chyba też jestem zadowolona :) Taka zmiana za mną, więc czas na zmianę stylu życia, a co za tym idzie: ograniczenie tuczących przekąsek ze znajomymi, zaczęcie planowania wakacji, bo czasu coraz mniej, pełna mobilizacja do utrzymania diety i oczywiście rozpoczęcie ćwiczeń.
Tymczasem idę upichcić coś na śniadanko, a Wam życzę miłego dnia! :)
Na koniec moje zdjęcie przed i po ścięciu włosów :)
BUZIAKI! :*
Eliff
24 czerwca 2014, 11:41Bardzo ładnie wyglądasz ta fryzurka pasuje świetnie:)
paulavita
24 czerwca 2014, 11:42bardzo dziękuję, cieszę się, że to nie była jedna z tych le podjętych decyzji :)
paulavita
24 czerwca 2014, 11:42źle*
WielkaPanda
24 czerwca 2014, 11:38Bardzo korzystna fryzura:) Jesteś śliczna!
paulavita
24 czerwca 2014, 11:39Bardzo miłe słowa, dziękuję! :)