Zawsze mogłam polegać na mężu ale dziś się zawiodłam.. właśnie czekam jak głupia. Obiecał, że szybko wróci od teściów, ale nie ma... ja już posprzątałam, co niby dziś miał robić Mąż. Dziecko wykąpałam i uśpiłam.... pranie kolejne powieszone... brrr..
Niczym MASZYNA!
Dobranoc
P.S Bardzo bardzo dziękuję za wpisy, odwiedzę Wasze pamiętniki jutro dziś już brak mi siły...
ellawita
16 stycznia 2013, 21:34Odpocznij trochę! Jesteś super Mamą a nie maszyną! Możesz być z siebie dumna!