Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wracam do żywych!
23 lipca 2013
Wreszcie odzyskuje siły, wreszcie mniej boli, temp podwyższonej nie ma, ohhh jak miło! :)
Dzieciątko już lepiej, moje kochane, właśnie się budzi. Więc to na tyle.
Dziś barszczyk czerwony mniam mniam :)
nigraja
23 lipca 2013, 13:26no :) to dobrze że wracasz :P
NoWorries
23 lipca 2013, 13:18dziekuej Kochana :* mam nadzieje, ze znowu motywacja do mnie wroci ;) ciesze sie, że juz jest o wiele lepiej :) ! masz racje, jak mniej bede o tym myslec, to bedzie lepiej :) fajna motywacja :) taka naturalna i nasza, wiec bardziej przemawia, ze sie uda !