No i znowu zaniedbałam strasznie swój pamiętnik ale to niestety z braku czasu ostatnio. Wróciłam po dłuższym czasie do swojego pamiętnika. Teraz będę miałam troszke więcej czasu bo kończe prace bo to praca sezonowa i będę mogła cześciej pisać cokolwiek w swoim pamiętniku. U mnie ostatnio kiepsko z dietką,nie stosuje już jakiś czas,bo jak zaczne to góra kilka dni i odrazu kończe,przed Świętam wziełam się za siebie solidnie i zaczełam odchudzanie oczywiście po raz setny :) stosowałam dietke i zaczełam biegałam ale nie dlugo bo zaledwie 5 dni,schudłam wtedy jakieś 2 kg nio ale były Święta i przestałam zaniedbałam bieganie i ochudzanie. Chcę zacząć znowu musze się w końcu za siebie wziąść za odchudzanie. Już od dzisiaj staram się tak nie jeść i do końca tygodnia będę jadała mniej a od poniedziałku dietka :) zaczne odchudzanie na nowo i wierzę że tym razem mi się uda zrzucić te wstrętne zbędne kilogramy... Musi i tyle bez dwóch zdań... :) Musiałam się zebrać i wziąśc za siebie od nowa bo jeśli marze żeby do wakacji zrzucić postanowione kg to trzeba się brać do roboty i mniej gadania,narzekania,a więcej pracowania :) Muszę przyznać że przez ostatni czas troszke przytyłam a zarazem 2 kg.
Aktualna moja waga to 77,9 kg...
Mój plan odchudzania bedzie taki:
-picie dużo wody mineralnej niegazowanej
-zero podjadania
-ćwiczenia w wolnym czasie
-codziennie bieganie,jak najdłużej
-picie herbatek ziołowych
-czerwonej herbaty
-dużo owoców i warzyw
kitvu
11 maja 2008, 00:31i co tam? jak idzie? nie poddawaj sie! mam nadzieje ze wszystko oki :) ja w sumie mam takie same problemy z waga i jedzeniem jak ty, jeszcze dwa miesiace temu wazylam 74, teraz znowu 80. ale od poniedzialku jade z kopenhaska, moze sie przylaczysz?
geisha111
3 kwietnia 2008, 13:53Mi jakos dzisiaj nie idzie , ale mam nadzieje ze w koncu schudne. Mam juz dosyc ciaglego chudniecia i pozniej wracania do tej samej wagi! Trzymam kciuki:)
brunetka09
3 kwietnia 2008, 13:53witam ponownie:)zycze Ci zebys tym razem wytrwala:)
ksiezniczka49
3 kwietnia 2008, 13:51No to zaczynamy od początku :) Mam prawie identyczny plan ;) Też mnie coś dziś naszła motywacja :D A więc do boju! Strzeżcie się zbędne kilogramy! ;) Pozdrawiam.